Jarosław NARKIEWICZ, poseł na Sejm RL, prezes Trockiego Rejonowego Oddziału ZPL, urodził się 1 stycznia 1962 roku w Trokach. Ukończył studia matematyczne w Wileńskim Instytucie Pedagogicznym. W 2012 roku odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Jest pomysłodawcą i wieloletnim organizatorem Festynu Kultury Polskiej Ziemi Trockiej „Dźwięcz, Polska Pieśni”.

Jest Pan przykładem polityka, który przeszedł długą drogę kariery zawodowej – od nauczyciela do posła na Sejm RL, i w dziedzinie oświaty na pewno zgromadził Pan solidny bagaż wiedzy nie tylko teoretycznej, ale i praktycznej. Jako poseł na Sejm dał się Pan poznać jako nieugięty obrońca oświaty polskiej, która, zwłaszcza w ostatnich dziesięcioleciach przeszła niemało ciężkich prób. Czy jest Pan zadowolony z dzisiejszego stanu polskiego szkolnictwa na Litwie? Z jakich osiągnięć jest Pan szczególnie dumny?

My, Polacy na Litwie, mamy prawo czuć dumę z polskiego szkolnictwa. Zadbaliśmy i stworzyliśmy możliwość kształcenia w ojczystym języku polskim na wszystkich szczeblach – poczynając od przedszkola, poprzez szkołę średnią, aż do studiów wyższych.

Niewątpliwym sukcesem jest to, że zachowaliśmy 36 gimnazjów, które stanowią 10 proc. w skali ogólnokrajowej. Zauważę, że według zamiarów władz, Ministerstwa Oświaty i Nauki, na Litwie miało pozostać jedynie około 15 polskich gimnazjów! W rejonie trockim akredytowano na gimnazja i zachowano wszystkie 4 szkoły średnie, a miała pozostać tylko jedna łączona polsko-rosyjska w Landwarowie. Tymczasem zachowaliśmy Szkołę Podstawową im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach, która zgodnie z odgórnym planem też miała być zlikwidowana. Myślę, że ludzie powinni pamiętać o tym, kto wałczył w obronie status quo polskich szkół, a kto dążył do ich unicestwienia…

Wraz z początkiem 2019 roku zwiększono o ok. 1,5 proc. finansowanie szkół mniejszości narodowych, chociaż ubiegamy się o 10 proc. wzrostu finansowania. Ostatnim istotnym osiągnięciem jest to, że po długich perypetiach oraz zawikłanych debatach w sprawie reorganizacji uczelni wyższych, udało się zachować w Wilnie kierunek pedagogiczny z filologią polską już zamkniętego Litewskiego Uniwersytetu Edukologicznego (LEU). Centrum Polonistyczne funkcjonuje, jako wileńska filia polonistyki pedagogicznej Akademii Edukacji Kowieńskiego Uniwersytetu (VDU). Co więcej, stwarza się w nim możliwość przygotowywania nauczycieli również innych przedmiotów, a także organizowania szkoleń w zakresie podnoszenia kwalifikacji nauczycieli szkół z polskim językiem nauczania i badań dotyczących oświaty polskiej.

Tych osiągnięć nikt nam miłościwie nie podarował. O wszystko musieliśmy zawalczyć i na pewno dokonać tego udało się dzięki niezłomnej, nieustępliwej, aktywnej i zespolonej postawie całej społeczności polskiej. Niestety, próby uszczuplenia naszych praw wciąż istnieją, wciąż stoi przed nami dużo wyzwań… Dążymy do rozwiązania problemu ujednoliconego nauczania języka litewskiego i egzaminów maturalnych z tego przedmiotu, do wypracowania oddzielnych programów nauczania, poczynając od klas 1-4. Ważnym zadaniem pozostaje kwestia przywrócenia należnej pozycji polskiego języka ojczystego w szkołach i egzaminu z języka polskiego na listę obowiązkowych egzaminów maturalnych, jak też uwzględnienie go przy wstępowaniu na miejsca finansowane przez państwo na uczelniach wyższych. Otwartą kwestią pozostaje tłumaczenie i wydawanie podręczników przedmiotowych w języku polskim.

Nie tylko zachowanie stanu oświaty polskiej, ale i dbanie o wysoki poziom edukacji jest sprawą priorytetową. Trzymamy rękę na pulsie, staramy się, by nasze działania odnosiły konkretny, pozytywny wynik.

Jako rodowity troczanin na pewno Pan wie najlepiej, czego potrzeba miastu na półwyspie, rejonowi trockiemu i jego mieszkańcom, aby poziom szczęśliwości i zadowolenia z życia u ludzi na tym terenie kraju był wyższy? Przecież na pewno piękne usytuowanie geograficzne nie wystarczy, aby miasto się rozwijało i kwitło… Co chciałby Pan zrobić dla swego miasta będąc jego merem?

W ostatnich latach w rejonie trockim widoczne są pozytywne zmiany. Od podstaw wyremontowane są szkoły, boiska, drogi oraz inna infrastruktura. To zauważalne nie tylko w miastach, ale też w tzw. starych wsiach. Wiele projektów zainicjowałem i koordynowałem ich realizację. Sporo wysiłku kosztowało mnie zdobycie finansowania na rozwojowe projekty w Landwarowie. Ich wynikiem są odnowione stadiony, placyki zabaw dla dzieci, nowoczesna plaża nad jeziorem. Szczególnie jestem zadowolony, że dobiega końca proces budowy tunelu przejazdu kolejowego, do którego dołożyłem wiele starań. Dziesięć lat temu w celu dokonania tej budowy zainicjowałem zwołanie grupy międzyresortowej i po długich pertraktacjach udało mi się przekonać jej członków, że obiekt jest konieczny dla mieszkańców. Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że już w 2020 roku budowa tunelu zostanie zakończona i jadący nie będą marnować czasu na czekanie na przejeździe kolejowym. Zadbałem też o to, aby wyasfaltować drogę prowadzącą ze Starych Trok do Świętnik, której realizacja bardzo się przeciągała w czasie.

W rejonie trockim wszystkie polskie szkoły i nie tylko są pięknie wyremontowane. Inicjowałem i dbałem o zakładanie i dostosowanie do potrzeb przedszkolaków pomieszczeń w polskich szkołach. Liczba grup przedszkolnych w szkołach sukcesywnie rośnie, lecz aby takie rozwiązanie możliwe było stosować, należało także na szczeblu państwowym zmienić wymogi higieniczne. Mam satysfakcję, nie tylko z tego powodu, że ten model jest obecnie powszechnie stosowany, ale przede wszystkim, że gwarantuje narybek do polskich szkół.

UE, dobre relacje z Polską, silna pozycja AWPL-ZChR stwarzają możliwości, aby nasz piękny rejon rozwijać w każdej dziedzinie. Trzeba jedynie umiejętnie z tych zasobów skorzystać i, co szczególnie ważne w rejonie trockim – polityczną siłę skierować na pożytek naszych wyborców. Jako mieszkaniec rejonu trockiego, wieloletni radny oraz prezes Trockiego Rejonowego Oddziału ZPL, zahartowany pracą na różnych stanowiskach – czy to w samorządzie Wilna, rejonu wileńskiego, czy w Sejmie – zawsze sumiennie dbałem i dbam o interesy ludzi zamieszkujących Wilno i okolice. Jestem dumny, że osoby przeze mnie wypromowane, do dziś sukcesywnie i kompetentnie pracują w samorządach lokalnych.

Jeżeli natomiast chodzi o naszą drużynę w samorządzie rejonu trockiego, która działa w trudnych warunkach politycznych, to muszę przyznać, że dbając o sprawy ogółu zawsze czułem moralny obowiązek, aby ją wspierać. W Trokach nigdy nie stanowiliśmy większości, zawsze jesteśmy drugą lub trzecią siłą, więc zajmujemy wtórne stanowiska. To ogranicza możliwości decydowania i zmusza do umiejętnej, kompromisowej, ale stanowczej współpracy. Stawiając nasze wartości chrześcijańskie ponad interesy prywatne nie zawsze jesteśmy wygodnymi koalicjantami dla partii liberalnych.

Zdarzało się, że w czasie jednej kadencji koalicje zmieniały się trzykrotnie, a najbardziej cierpieli na tym nasi ludzie, utrudniało to realizację naszych zobowiązań wobec wyborców. W takiej sytuacji każde dokonanie jest bardzo wartościowe i znaczące oraz świadczy o naszej niezmiennej pozycji – być wiernymi mieszkańcom, naszym wyborcom. Nam się to udaje, bo oprócz wykonanych zadań gospodarczych mamy nie tylko zachowane wszystkie szkoły, ale rozszerzyliśmy je o rozwijające się przedszkola polskie i rosyjskie. W rejonie trockim działają polskie zespoły, a na stanowiskach samorządowych nasz program realizują osoby delegowane przez naszą partię.

W rejonie trockim przeprowadzamy dużo różnych imprez w języku polskim, które scalają rodaków i sprzyjają zachowaniu naszej ojczystej mowy, wiary i tradycji przodków.

Mówiąc zaś o założeniach programowych pragnę zaznaczyć, że istnieje konieczność bardziej sprawiedliwego podziału budżetu, aby był on bardziej pro socjalny, umożliwiający, np. kompensowanie drożejących kosztów zimnej i gorącej wody, ogrzewania, gwarantujący wsparcie młodym rodzinom oraz skierowany na polepszenie warunków życia szczególnie w mniejszych miejscowościach. W miastach rejonu należy zwrócić większą uwagę na podwórka domów wielomieszkaniowych, przystosowując je do odpoczynku dzieci i dorosłych oraz urządzając więcej miejsc parkingowych. Poprawa jakości życia, a co za tym idzie również wzrost poziomu zadowolenia ludzi, zależy także od stworzenia atrakcyjnych warunków podatkowych dla przedsiębiorstw, tworzących miejsca pracy. Korzystne warunki rozwoju gospodarstw rolnych dla młodych ludzi, rozwój turystyki i dążenie do nadania Trokom statusu kurortu – to zadania na przyszłe lata. Działając na rzecz Ziemi Trockiej należy realizować nowoczesne projekty, które zapewnią jej nowoczesność, a jednocześnie zostanie zachowane wielowiekowe dziedzictwo kulturowe tego terenu. Musimy zauważyć każdego mieszkańca rejonu – Polaka, Rosjanina czy Tatara i stworzyć mu możliwość do pielęgnowania własnych tradycji. Należy się oprzeć przesadnemu upodobaniu się litewskości, wszak naszą Ojczyznę – Litwę – możemy wysławiać po swojemu, po polsku i szanować ludzi różnej narodowości jednakowo.

Rok 2018 na Litwie był ogłoszony Rokiem 300-lecia koronacji obrazu Matki Boskiej Trockiej, Patronki Litwy: kościół trocki uzyskał miano bazyliki, odbył się odpust Matki Boskiej Trockiej oraz wiele innych wydarzeń związanych z tą znamienną datą. Wiemy, że jako patriota rodzinnej miejscowości wiele Pan zrobił, aby poprzez ten jubileusz wypromować nie tylko kult Matki Boskiej Trockiej, ale też i same Troki.

Obraz Matki Boskiej Trockiej to wyjątkowe dziedzictwo na skalę całego kraju. Przede wszystkim jest to świadectwo wiary i miłości naszych przodków do Maryi. Trockie sanktuarium jest najstarszym na Litwie miejscem pielgrzymowania. Kult Matki Boskiej Trockiej otwiera nas na głębsze spojrzenie na historię Litwy, na dzieje i więzi z Polską i innymi państwami sąsiadującymi, jest to miejsce bezpośrednio związane z rozwojem państwowości.

Nieraz słyszeliśmy od znawców sztuki, że obraz trockiej Madonny jest wyjątkowym dziełem artystycznym, najcenniejszym skarbem miasta. W bazylice natomiast są fragmenty bizantyjskiej sztuki ściennej. Niestety w XX wieku, szczególnie w jego drugiej połowie, kult Matki Boskiej Trockiej popadł w zapomnienie. Muszę przyznać, że nieraz było mi przykro, kiedy turyści, a nawet pielgrzymi, zwiedzali zamek i pomijali przy tym kościół z cudownym obrazem. Zainicjowane przez sejmową Frakcję AWPL-ZChR ogłoszenie 2018 roku Rokiem 300-lecia Koronacji Obrazu Matki Boskiej Trockiej i towarzyszące temu jubileuszowi wydarzenia, miały na celu zwrócenie uwagi na to wyjątkowe dziedzictwo i bogactwo naszego kraju. Chcieliśmy przybliżyć mieszkańcom Litwy znaczenie kultu Maryi, która łączy narody, pokolenia, uzdrawia chorych i wyprasza różnorakie łaski. W tym kierunku zamierzam pracować dalej. Cieszę się, że udało się nie tylko ogłosić wyjątkowy rok na skalę całego kraju, ale też i pozyskać środki finansowe na realizację zamierzonych programów i projektów. Obecnie trwa renowacja zabytkowej plebanii w Trokach, która będzie przystosowana do potrzeb wiernych i pielgrzymów, odrestaurowano zabytkowe organy w bazylice w Trokach. Natomiast w Starych Trokach rozpoczęto renowację kościoła – wzmocniono i odnowiono fundamenty, zaś wiosną odbędą kolejne prace. Udało się także wynegocjować dotację na budowę kościoła w Grzegorzewie.

Oprócz aktywnej pracy poselskiej prowadzi Pan również nie mniej intensywną działalność społeczną, jako prezes Trockiego Rejonowego Oddziału ZPL. Co Pana motywuje, dodaje wiatru w żagle?

Lubię swoją działalność. Możliwość skłania mnie do rozwoju, podejmowania coraz to nowych wyzwań. Motywacja, która pozwala osiągać najlepsze rezultaty, wypływa z wewnętrznych potrzeb. Po prostu staram się być dobry w tym, co robię.

Zaangażowanie w różne działania przynosi mi radość, zwłaszcza wtedy, gdy wykonuję je w towarzystwie osób aktywnych i życzliwych, z którymi mogę podzielić się doświadczeniem i nabytymi w ciągu lat umiejętnościami. Dzięki temu mam siłę, aby sięgać kolejnych celów. Mam wiele pomysłów, chciałbym mieć możliwość, aby je wdrażać i nadal, ciesząc się zaufaniem, wsparciem i współpracą naszej wspólnoty, pracować dla dobra i rozkwitu wszystkich ludzi zamieszkałych na Ziemi Trockiej.